11-12 Października 2023 r., Amsterdam, Sprawozdanie z Konferencji naukowej INSOL Europe Academic Conference,
W dniach 11-12 października 2023 r. odbyła się w Amsterdamie Konferencja naukowa INSOL Europe Academic Conference. Konferencja w Amsterdamie miała charakter corocznego spotkania INSOL Europe Academic Forum, czyli naukowej „sekcji” stowarzyszenia INSOL Europe, którą kieruje Prof. dr Rodrigo Rodriguez z Uniwersytetu w Lucernie. Cykliczne konferencje naukowe, odbywają się w różnych miastach europejskich i służą wymianie myśli i zacieśnianiu współpracy naukowej pomiędzy różnymi ośrodkami naukowymi Europy skupiającymi swoją uwagę na niewypłacalności. Jednocześnie Academic Conference poprzedza główne spotkanie INSOL Europe, co daje cenną okazję do rozmów z przedstawicielami praktyki, a także z sędziami.
Konferencja w Amsterdamie odbywała się pod hasłem „Nieustanna odmowa europejskiego prawa upadłościowego”. Organizatorzy idealnie dobrali myśl przewodnią spotkania w 2023 r. Z jednej bowiem strony Unia Europejska kończy proces implementacji Dyrektywy z 20 czerwca 2019 r. (2019/1023) w sprawie ram restrukturyzacji zapobiegawczej, a z drugiej strony Komisja Europejska 7 grudnia 2022 r. zaproponowała nową Dyrektywę w sprawie harmonizacji pewnych aspektów prawa dotyczącego niewypłacalności. Dowodzi to rosnącego zainteresowania ustawodawcy unijnego problematyką niewypłacalności, co podkreślił Prof. dr Rodrigo Rodriguez z Uniwersytetu w Lucernie dokonując uroczystego otwarcia konferencji.
Polska z kolei wciąż nie wdrożyła Dyrektywy w sprawie ram restrukturyzacji zapobiegawczej, choć ratuje nas to, że Prawo restrukturyzacyjne z 2016 r., wraz z późniejszymi nowelizacjami, w dużej mierze zadość czyni wymaganiom Unii Europejskiej. Nie ulega jednak wątpliwości, że nadchodzący okres przyniesienie szereg istotnych zmian w obrazie polskiego prawa restrukturyzacyjnego i upadłościowego. W szczególności bowiem takie rozwiązania jak uproszczona likwidacja upadłościowa mikroprzedsiębiorców czy istotnie zmieniony kształt „pre-packu” będą wymagały gruntownych modyfikacji polskiego ustawodawstwa.
- Pierwszy blok tematyczny nawiązywał do myśli przewodniej Konferencji i został zatytułowany „Nieustannie zmieniający się krajobraz restrukturyzacji zapobiegawczej”. Obradom przewodniczył kierujący INSOL Europe Academic Forum Prof. dr Rodrigo Rodriguez.
- Otwierający referat wygłosił Jaka Cepec z Uniwersytetu w Lubljanie i był to pasjonujący thriller opowiadający o morderstwie (prawie) doskonałym popełnionym na idei restrukturyzacji zapobiegawczej („Dylematy reguły absolutnego pierwszeństwa – przypadek Słowenii”). Usłyszeliśmy opowieść o początkowo bardzo przyjaznym dłużnikom prawie słoweńskim, które stopniowo zmieniano na korzyść wierzycieli (wszystkich albo wybranych ich kategorii). I tak, wprowadzono wymóg spłaty określonej minimalnej części zadłużenia w określonym czasie maksymalnym by móc przeprowadzić restrukturyzację, wdrożono zasadę absolutnego pierwszeństwa (absolute priority rule), umożliwiono wierzycielom zmuszenie dłużnika do restrukturyzacji, a wreszcie wyłączono spod układu podatki. Efekt – restrukturyzacje stanowią obecnie ćwierć procenta niewypłacalności w Słowenii. Niech to będzie dla wszystkich przestrogą, że skuteczność narzędzi naprawczych może być zapewniona jedynie przy zerwaniu z tradycyjną regułą prymatu interesów wierzyciela. Zamach na „tradycje cywilistyki” wydaje się więc nierozerwalnie związany z wdrażaniem „kultury restrukturyzacji”, co z kolei jest tendencją (chyba) nieodwracalną w skali europejskiej i globalnej. Referat zakończyło jakże ważkie pytanie o to jak oceniać skuteczność restrukturyzacji. Samo zatwierdzenie układu jest bowiem jedynie sukcesem prawnym, ale nie gospodarczym. Pytanie jednak jak szacować ten drugi – tj. jaką przyjąć cezurę czasową „przeżywalności” firm z zatwierdzonym układem. Jest to niewątpliwie ciekawy temat do dalszych badań.
- Drugi referat przeniósł nas na płaszczyznę oddłużenia jednoosobowych przedsiębiorców, co jest de facto „restrukturyzacją” ich życia. Prelegentem był Remigijus Jokubauskas z Uniwersytetu Michała Römera (Mykolas Romeris University MRU) w Wilnie z wystąpieniem „Skuteczność oddłużenia jednoosobowych przedsiębiorców w prawie Unii Europejskiej”. Z perspektywy litewskiej, ale i w kontekście regulacji wspólnotowych, podkreślona została idea „zasłużonego” nowego startu dla dłużników uczciwych i dochowujących dobrej wiary. W późniejszych dyskusjach pojawił się wątek (raczej nietypowy w polskich realiach) dużej aktywności wierzycieli w postępowaniach oddłużeniowych, także tych konsumenckich. Dyskutant zwrócił także uwagę na potrzebę utajniania informacji o oddłużeniu, żeby zapewnić osobie fizycznej prawdziwy świeży start – to w kontekście BIK i podobnych instytucji.
- Kończący pierwszą część referat Sjura Swensena Ellingsætera z Norweskiej Szkoły Biznesu (BI Norwegian Business School) miał z kolei głównie wymiar systemowy. Autor zastanawiał się nad tematem „Dyrektywa w sprawie ram restrukturyzacji zapobiegawczej i decyzje krajów w sprawie zasad pierwszeństwa: pobudzenie konwergencji czy ugruntowanie dotychczasowych koncepcji”, a więc tak naprawdę nad skutecznością unifikacji prawa za pomocą dyrektyw. Podkreślono ogromną liczbę opcji, pozostawionych państwom członkowskim do wyboru, które znacząco ograniczają rolę dyrektyw w harmonizacji prawa wspólnotowego. Padła w związku z tym propozycja nie harmonizacji, ale pełnej unifikacji – przy czym jedynie bardzo wąskich i dobrze zbadanych obszarów. Ciekawym zagadnieniem do rozważenia była idea kontynuacji restrukturyzowanego biznesu we wspólnym interesie dłużnika i wierzycieli rozumianym jako traktowanie na równych zasadach – jako zbiorczo ujętych interesariuszy – zarówno właścicieli ekonomicznych dłużnika jak i jego wierzycieli. Miałaby ona być osiągana za sprawę koncepcji wspólnej własności tych osób względem majątku dłużnika. Otwartym pozostaje kwestia czy poza mechanizmem konwersji można wypracować inne jeszcze rozwiązania prawne promujące ten kierunek.
- Drugi panel zatytułowany został ciekawie jako miękka strona restrukturyzacji korporacyjnej: bliższe spojrzenie na sprawiedliwość społeczną i interes publiczny. Gospodarzem tej części był Gert-Jan Boon z Uniwersytetu w Lejdzie.
- Panel rozpoczęli Brytyjczycy, Emilie Ghio (Uniwersytet w Edenburgu) i Donald Thomson (Thorntons Solicitors LLP). Zaprezentowali swój trwający program badawczy poświęcony socjologicznym przeszkodom w budowaniu kultury restrukturyzacji (The Socio-legal Obstacles to the Rescue Culture). Głównych przeszkód na tym polu upatrują oni przede wszystkim w stygmatyzacji stanu niewypłacalności – co jest dostrzegane u nas głównie pod kątem upadłości konsumenckiej – ale i w braku dostatecznej wiedzy wśród kadry menadżerskiej. Patrząc z polskiej perspektywy wydaje się, że należałoby dodać jeszcze jeden istotny problem – braku wzajemnego zaufania co do dobrych intencji pomiędzy polskimi przedsiębiorcami, ale i instytucjami finansowymi.
- Eleni Moustaira z Aten (National & Kapodistrian University of Athens) zastanawiała się z kolei nad tym, czy dyrektywa par conditio omnium creditorum jest li tylko legendą. Pytanie to koresponduje oczywiście z szeregiem tematów, począwszy od reguł pierwszeństwa, poprzez mechanizm cram-down’u a skończywszy na uprzywilejowaniu wierzycieli rzeczowych. Odpowiedzi na pytanie jak pogodzić wszystkich wierzycieli nie usłyszeliśmy, ale chyba nikt się tego nie spodziewał.
- Prawdziwą burzę intelektualną rozpętał prowokacyjny w swej intencji referat Paula Omara (De Montfort University) i Christopha Paulusa (Uniwersytet Humboldtów w Berlinie). Autorzy nadali swojemu wystąpieniu formę pytania: Securities Dominance – Once and Forever? Nie brakowało w tym wystąpieniu pomysłów odważnych, jak choćby – co było też widoczne w referacie Sjura Swensena Ellingsætera – odejście od wyraźnego podziału na właścicieli ekonomicznych i wierzycieli za pomocą koncepcji wspólnej (dla wszystkich tych interesariuszy) własności przedsiębiorstwa. Proponowane pod rozwagę rozwiązania czerpały z muzułmańskich tradycji prawnych szariatu. Silne zaznaczane były też tezy głoszące konieczność zrewidowania silnej ochrony wierzytelności zabezpieczonych rzeczowo – w sposób zdecydowanie dalej idący niż to się stało w związku z Dyrektywą w sprawie ram restrukturyzacji zapobiegawczej.
- Pierwszy dzień obrad kończył barwny i zatrzymujący w krzesłach (pomimo później pory), wykład pamiątkowy jaki Bob Wessels (Uniwersytet w Lejdzie) wygłosił dla upamiętnienia Gabriela Mossa. Profesor Moss, zmarły w 2019 r. brytyjski prawnik, początkowo adwokat, potem sędzia, przez całe życie związany z Uniwersytetem w Oxfordzie, jasna gwiazda nauki prawa o niewypłacalności. W wystąpieniu pamiątkowym wiele było wspomnień, ale znacznie więcej głębokich pytań o przyszłość europejskiego prawa upadłościowego i restrukturyzacyjnego. Zwięzłe ku pamięci Gabriela Mossa, opracowane właśnie przez Boba Wesselsa można odnaleźć pod tym adresem: https://onlinelibrary.wiley.com/pb-assets/assets/10991107/2019-04-13%20IIR%20-%20In%20Memoriam%20Gabriel%20Moss%20QC-1555579061660.pdf
- Drugi dzień przyniósł kolejne tematy, momentami bardzo praktyczne, momentami odwołujące się do absolutnych podstaw – w których też nietrudno o problemy wymagające dalszych, pogłębionych dyskusji.
Trzecią sesję konferencji, a otwierającą dzień drugi, poprowadził Rolef de Weijs z Uniwersytetu w Amsterdamie. Jej temat to harmonizacja i koordynacja w transgranicznej upadłości i restrukturyzacji. Wystąpienia miały przy tym bardzo zróżnicowany charakter.
- W pierwszej kolejności Paula Moffatt (Nottingham Trent University) i Dominik Skauradszun (Uniwersytet w Fuldzie) skupili się na kryptoaktywach. Punktem wyjścia była obserwacja, że firmy oferujące kryptoaktywa (w tym kryptowaluty) zaczynają przejmować – w oczach swoich klientów – rolę banków. To powoduje konieczność wprowadzania nowych regulacji prawnych, które (jak rozporządzenie 2023/114 w sprawie rynków kryptoaktywów) zakładają duże ryzyko związane z tego typu inwestycjami i wysokie prawdopodobieństwo upadłości firm działających na tym rynku. Autorzy wskazali jednocześnie na niedoskonałość tych rozwiązań prawnych i ich lakoniczność w odniesieniu do jakże istotnego problemu niewypłacalności. W czasie dyskusji dużym echem odbił się z kolei głos wskazujący na to, że osoba inwestująca w kryptoaktywa albo poszukuje właśnie obszarów słabo uregulowanych prawnie albo działa w sposób nierozważny bądź wręcz dla zabawy. To z kolei podaje w wątpliwość znaczenie i skuteczność regulacji prawnych tego obszaru.
- Kolejne wystąpienie stanowiło analizę znaczenia znaków towarowych w transgranicznych postępowaniach upadłościowych i restrukturyzacyjnych. Nicoleta Mirela Nastasie z Rumunii podkreśliła znaczenie międzynarodowych systemów ochrony własności intelektualnej w postępowaniach insolwencyjnych, w szczególności w kontekście zachowania wartości tych składników przedsiębiorstwa. W czasie dyskusji zwrócono także uwagę na praktyki przedsiębiorców, którzy na przedpolu upadłości rejestrują (np. na poziomie europejskim) znaki towarowe podobne do swoich dotychczasowych, a następnie wyrejestrowują dotychczasowe znaki, które były zarejestrowane tylko na poziomie krajowym. Następuje w ten sposób obniżenie wartości masy upadłości i „wyprowadzenie” renomy przedsiębiorstwa związanej ze znakiem towarowym do innej spółki. Zaznaczono przy tym, że mechanizmy ubezskuteczniania czynności w prawie upadłościowym i unieważniania znaków towarowych mogą w wielu takich sytuacjach być skuteczną zaporą dla nagannych praktyk przedsiębiorców.
- Pierwszy panel drugiego dnia zakończyły systemowe rozważania o definicji niewypłacalności. Było to kolejne wystąpienie (po referacie dotyczącym ESG), które stanowiło prezentację trwającego programu badawczego i jego wstępnych ustaleń. Programu, którego celem jest naukowa podbudowana dla unifikacji definicji niewypłacalności w skali europejskiej. Wiodącymi postaciami w tym programie są paneliści: Michael Veder i Ben Schuijling (oboje z Uniwersytetu im. Radbouda w Nijmegen) oraz Reinhard Bork (emerytowany profesor Uniwersytetu w Hamburgu). Przyczynkiem do badań jest niejednolitość terminologii, stosowanej dla opisania niewypłacalności w propozycji nowej Dyrektywy upadłościowej. Wstępne ustalenia wskazują na dużą różnorodność definicji spotykanych w państwach członkowskich. Autorzy konkludują, że opowiadają się za jedną uniwersalną definicją niewypłacalności, w skali całej Unii i to zarówno dla przedsiębiorców jak i konsumentów.
- 5. Drugi panel drugiego dnia poprowadziła Jessica Schmidt z Uniwersytetu w Bayreuth. Referaty dobrano z myślą przewodnią współczesnych problemów niewypłacalności przedsiębiorstw, nie ulega przy tym wątpliwości, że poruszane tematy w największym stopniu dotyczą dużych korporacji. Leitmotivem kolejnych wystąpień było środowisko i ekologia, zrównoważony rozwój oraz zarządzanie w aspektach środowiskowych, społecznych i korporacyjnych (ESG).
Myślą jako pojawiła się przy okazji tych wystąpień w głowie piszącego te słowa było z kolei to, że w restrukturyzacji nie tyle należy stawiać zagadnienia ESG przed wierzycielami, ile należy uzdrowić dłużnika tak, by to on mógł następnie wykonać określone zobowiązania na tych polach (problemem jest jednak wyegzekwowanie tych obowiązków). Parafrazując, nie ma więc obowiązku ratowania świata w toku upadłości restrukturyzacji, ale jest obowiązek ratowania firmy, by ta mogła następnie wnieść swój wkład we wspólną przyszłość.
- Pierwszy referat podjął temat obowiązków względem ochrony środowiska w postępowaniach insolwencyjnych, a wygłosili go Eugenio Vaccari z Uniwersytetu w Londynie i David Ehmke (Willkie Farr & Gallagher LLP). Autorzy rozpoczęli od podkreślenia diametralnie różnych podejść do tego tematu wskazując na dające priorytet środowisku podejście Niemiec, Kanady czy Nowej Zelandii i całkowicie to ignorujące koncepcje angielskie, w których liczy się tylko pieniądz odzyskany dla wierzycieli. Autorzy podkreślili, że oba spojrzenia w pewnych sytuacjach da się pogodzić, np. poprzez inwestycję w rewitalizację zanieczyszczonego terenu w celu zwiększenia jego wartości na potrzeby likwidacji masy upadłości.
- Włoszka Giulia Pancioli z Uniwersytetu w Ferrarze zajęła się z kolei jakże trudnym tematem ochrony pracowników niewypłacalnego przedsiębiorstwa i związanymi z tym kwestiami społecznymi. Punktem wyjścia jest oczywisty konflikt pomiędzy maksymalizacją odzysku wierzytelności i utrzymaniem miejsc pracy. Autorka wzięła na warsztat włoskie rozwiązania wykupu upadłego przedsiębiorstwa przez pracowników (workers buyout, WBO). Z jednej strony podkreśliła ona zasadność takich mechanizmów w świetle społecznej odpowiedzialności biznesu, z drugiej jednak przyznała, że po ustaniu rządowego wsparcia dla spółki pracowniczej rzadko kiedy potrafi się ona utrzymać na rynku.
- Na końcu tej części Lidija Šimunović z Uniwersytetu w Osijeku przedstawiła referat (opracowany wspólnie z Christophem Henkelem z Drake University) poświęcony zarządzaniu w aspektach środowiskowych, społecznych i korporacyjnych na przedpolu niewypłacalności i w toku wysiłków restrukturyzacyjnych. Konkluzja tego wystąpienia nie jest korzystna dla wierzycieli, bowiem zdaniem Autorów to oni powinni ponieść koszty zachowania obowiązków płynących z ESG podczas restrukturyzacji. Jeśli bowiem wierzyciele podjęli ryzyko kontraktowania z firmą, która nie przestrzegała zasad zrównoważonego rozwoju to na nich spoczywa ryzyko obniżenia stopy odzysku z uwagi na obligacje doradcy restrukturyzacyjnego względem środowiska i pracowników. Autorzy podkreślają, że jest to w istocie wyrównywanie szans na rynku, bowiem przedsiębiorstwa przestrzegające reguł ESG ponoszą większe koszty niż te, które tego nie czynią.
- Myśl przewodnia trzeciego panelu to śledzenie aktywów i ubezskutecznianie czynności upadłego. Przewodniczył Eugenio Vaccari z Uniwersytetu w Londynie. Był to niewątpliwie najbardziej praktyczny panel całej konferencji. Antonio Leandro z Uniwersytetu w Bari zajął się śledzeniem i zajmowaniem rachunków bankowych w postępowaniach transgranicznych. Olha Stajheyeva-Bogovyk (McDermott Will & Emery UK LLP) porównała ukraińskie i angielskie rozwiązania prawne w zakresie tego, jak daleko wstecz może sięgać ubezskutecznianie czynności prawnych upadłego. Na końcu Marko Bratković i Antun Bilić (oboje z Uniwersytetu w Zagrzebiu) skupili swoją uwagę na skomplikowanych relacjach pomiędzy finansowaniem przedsiębiorstwa zagrożonego niewypłacalnością i mechanizmami ubezskuteczniania czynności.
Zwłaszcza w tej ostatniej kwestii rozgorzała dyskusja. Referenci skonkludowali swoje wystąpienie wskazując na potrzebę rozszerzenia ochrony udzielanej finansowaniu dłużnika zagrożonego niewypłacalnością na okres poprzedzający restrukturyzację. Wskazali, że nie tylko finansowanie w toku postępowania (interim financing), ale także to, które pojawia się w okresie wcześniejszych nieformalnych prób ratowania przedsiębiorstwa (preventive financing) powinno zostać wyłączone z mechanizmów ubezskuteczniania czynności. Zaproponowano przy tym dwa rozwiązania. Konserwatywne – zakładające, że dłużnik może dokonać publicznej deklaracji o uzyskaniu preventive financing, co zagwarantuje niemożność podważenia tej czynności w późniejszym postępowaniu insolwencyjnym. Rewolucyjne – oparte na koncepcji, że każde finansowanie działalności gospodarczej powinno być chronione prawnie, w sensie braku możliwości podważenia takich czynności w razie niewypłacalności, z zastrzeżeniem przy tym, że tylko interim financing mogłoby korzystać z lepszych warunków restrukturyzacji w układzie. Odrębnym pytaniem jest to o definicję finansowania w tym kontekście, z sugestią by była ona możliwie szeroka i obejmowała np. wstrzymywanie się przez wierzyciela z rozpoczęciem egzekucji.
- Ostatnia grupa referatów Konferencji stanowiła swoisty znak czasów – powoli odchodzimy w dyskusji od Dyrektywy o restrukturyzacji zapobiegawczej i zaczynamy skupiać uwagę na propozycji nowej Dyrektywy w sprawie harmonizacji pewnych aspektów prawa dotyczącego niewypłacalności. Tematem były więc już wprowadzane i dopiero zapowiadane zmiany dotyczące obowiązków organów zarządzających i odpowiedzialności z tym związanej. W sesji, której przewodniczyła Jennifer Gant (Uniwersytet w Derby) wygłoszono aż cztery referaty:
- Adi Marcovich Gross (gość z USA, Uniwersytet w Pensylwanii) zastanawiał się nad tym jak zmienia się optyka obowiązków zarządców na przedpolu niewypłacalności.
- Borko Mihajlović (Uniwersytet w Kragujevacu) spojrzał na obowiązki zarządu w perspektywie konfliktu pomiędzy rodzącą się kulturą restrukturyzacji i ochroną interesów wierzycieli.
- Jessie Pool (Uniwersytet w Lejdzie) i Georg Wabl (Binder Grösswang Rechtsanwälte GmbH) przedstawili wstępne wyniki swoich badań empirycznych prowadzonych w Austrii i Holandii.
- Anna Zemandlova z Uniwersytetu Masaryka w Brnie zadała na końcu pytanie o zasadność i efektywność harmonizacji obowiązków członków zarządu w związku z niewypłacalnością spółki.
W początkowej części panelu podkreślano stanowczo, że w momencie zagrożenia niewypłacalnością istotna jest świadomość członków zarządów, że ich obowiązki przestają być obowiązkami względem spółki, a stają się obowiązkami względem wierzycieli. Niewypłacalność dokonuje więc – jak to określono – shift of duties, a kluczową korzyścią tej świadomości zarządów (jeśli będzie ona osiągnięta) stanie się maksymalne przyspieszenie składania wniosków restrukturyzacyjnych i upadłościowych. Padł także pomysł, by jednym z obowiązków zarządu spółki zagrożonej niewypłacalnością była konsultacja z największymi wierzycielami (kluczowi dostawcy, banki) co do ustalenia najlepszej drogi wyprowadzenia przedsiębiorstwa z kryzysu. Nie da się jednak ukryć, że taka pełna jawność i transparentność co do swoich problemów finansowych nie przyjdzie łatwo, w szczególności w polskich realiach.
We fragmencie „empirycznym” wskazano na niuanse w regulacjach prawnych Austrii i Holandii. Zdaniem Badaczy obowiązek podjęcia działań po wejściu spółki w stan niewypłacalności pojawia się stanowczo za późno, by maksymalizować szanse na udane działania naprawcze. Odpowiedzi na ten problem można szukać w „miękkich” obowiązkach członków zarządu, nie zagrożonych odpowiedzialnością, a promujących wysiłki restrukturyzacyjne. Referenci podkreślili jednak, że ich badania wskazują na rażąco niski poziom wiedzy menadżerów w zakresie swoich obowiązków na przedpolu niewypłacalności (a mowa była o Austrii i Holandii!). Padło więc pytanie o efektywność zaostrzania regulacji prawnych, które nie tylko nie są przestrzegane, ale nie są znane przez ich adresatów. Zaobserwowano, że większość wniosków upadłościowych pochodzi od wierzycieli. W toku dyskusji podkreślono z kolei, że w obliczu bierności menadżerów i aktywności wierzycieli wnioskujących o upadłości niezbędne jest zapewnienie łatwej ścieżki „ucieczki” z upadłości do restrukturyzacji. Często bowiem dopiero wniosek upadłościowy wierzyciela ma moc zmobilizowania członków zarządu do działania. W tle przewijała się myśl o jednolitym postępowaniu insolwencyjnym zapewniającym płynność takiego „przejścia” w restrukturyzację.
Last but not least Anna Zemandlova podała w wątpliwość sens unifikacji obowiązków członków zarządów związanych z niewypłacalnością. Argumentem przeciwko było to, że w propozycji nowej Dyrektywy w sprawie harmonizacji pewnych aspektów prawa dotyczącego niewypłacalności liczba „opcji”, w których pozostawia się wybór państwom członkowskim, jest znacząco większa niż w Dyrektywie restrukturyzacyjnej. Efektem, zdaniem Autorki, będzie podtrzymanie stanu obecnego, czyli istotnych różnic w poszczególnych systemach prawnych. W dyskusji zaoponowano jednak przeciwko temu pesymizmowi, podkreślając – choć trzeba przyznać, że nie jest to argument sam w sobie wyjątkowo optymistycznie brzmiący – że lepsza jakakolwiek harmonizacja niż żadna. Być może faktycznie to metoda stopniowego ujednolicania prawa i małych kroczków jest przyszłością europejskiego prawa insolwencyjnego.
- W imieniu organizatorów Konferencję zamknęła Jennifer Gant (Uniwersytet w Derby) opisując każde wystąpienie z typowo angielskim humorem, a więc zdecydowanie lżej (i lepiej) niż to czyni piszący te słowa.
Ilość poruszonych tematów potrafi przytłoczyć, a rozwijające się prace nad nową Dyrektywą upadłościową jeszcze powiększą liczbę zagadnień wymagających dyskusji. Wszystko wskazuje na to, że prace w tym kierunku będą postępowały szybko, a dowodem tego może być niemal jednogłośne poparcie dla propozycji Dyrektywy wyrażone przez Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny. Można więc być pewnym, że debata na przyszłorocznej INSOL Europe Academic Conference w Sorento będzie jeszcze ciekawsza.
Aleksander Jerzy Witosz